niedziela, 11 maja 2014

Szczypcowa wyspa, światłonośca, kamienny smok i "klątwa" Stannisa..

Co właściwie znajduje się na szczypcowej wyspie. A no właśnie coś bardzo ciekawego w cyklu PLiO ciągle przewijają się wątki z rogami np. róg zimy który jest też zwany jako  Róg Jormunda, ma on zburzyć mur i obudzić śpiących w ziemi olbrzymów. Natomiast w posiadłości lorda Celtigara znajdujemy róg który wzywa z głębin potwory.

Światłonośca jest mieczem Stannisa Baratheona. Melisandre uważa że jest on AA tylko mamy pewien problem związany z oddawaniem ciepła przez niego na pewno w dalszej części też to się ukażę. Opisuje go Davos takimi o to słowami ''Davos uklęknął, a Stannis wydobył miecz. Melisandre nazywała go Światłonoścą, czerwonym mieczem bohaterów, wydobyty z ognia który pochłonął siedmiu bogów. Gdy oręż wysunął się z pochwy w komnacie pojaśniało. Stal lśniła blaskiem raz pomarańczowym, raz żółtym, a raz czerwonym. Powietrze wokół niego migotało. Żaden klejnot nigdy nie lśnił tak jasno. Gdy jednak Stannis dotknął ramienia Davosa, okazało się, że Światłonośca w dotyku niczym nie różni się od innych mieczy." Nawałnica mieczy. Stal i śnieg. Davos. 

Kolejny wątek to kamienny smok. Czy on naprawdę istnieje? Czy można go obudzić? Czy ten smok to też lodowy smok, czy też może całkiem co innego? Jeżeli co innego to już mamy dwa smoki kamiennego i lodowego aczkolwiek jeżeli to to samo to kto wie czy nie chodzi o jakiegoś smoka który powstanie z muru?
A może to jakiś człowiek smok (Targaryen) ? Nie mam pojęcia. Nie zapominajmy też, że Dany obudziła 3 smoki które był uwięzione w kamieniu. 
A oto cytat:
" - Gdy ognie wypowiedzą się jaśniej, ja również to uczynię. W płomieniach kryje się prawda, lecz nie zawsze łatwo jest ją ujrzeć. - Wielki rubin, który miała u gardła, spijał blask dobywający się z piecyka - Daj mi chłopca, Wasza Miłość. To pewniejszy sposób. Lepszy. Daj mi chłopca, a obudzę kamiennego smoka."
Ciekawi mnie to ponieważ po pierwsze czy krew Baratheonów jest aż tak szczególna że dzięki niej można obudzić jakiegoś smoka? Wiemy, że matka albo babka Baratheonów była Targaryenem ale czy to jest aż tak ważne? Myślę, że parę innych rodów też ma tą krew. Aczkolwiek tego nie wiem. Chyba, że chodzi o to że jest to królewska krew ?

Teraz na deserek klątwa Stannisa o ile można to tak nazwać. Ja osobiście wierzę w to że to dzięki niej wszyscy 3 królowie nie żyją. 
"Stannis wyciągnął rękę i zacisnął palce na jednej z nich. 
- Powiedz imię - poleciła Melisandre. 
Pijawka wiła się w królewskim uścisku, próbując przyssać się do jednego z jego palców. 
- Uzurpator - rzekł Stannis - Joffrey Baratheon. 
Gdy cisnął pijawkę w ogień, zwineła się pośród węgli niczym jesienny liść i spłoneła. 
Król złapał drugą. 
- Uzurpator- oznajmił, tym razem głosniej. - balon Greyjoy. 
Rzucił ją lekko na piecyk. Ciało pijawki pękło i z sykiem eksplodowała z niej dymiąca krew.
Do dłoni króla trafiła ostatnia pijawka. Tym razem przyglądał się jej przez chwilę, jak wije się pomiędzy jego palcami.

- Uzurpator - powiedział wreszcie - Robb Stark.
Cisnął pijawkę w płomienie."
Nawałnica mieczy. Stal i śnieg. Davos.
Czy to nie przypadkiem magia krwi?

Na dzisiaj kończę. :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz